Ten film mógłby być polskim odpowiednikiem „Showgirls” z całym jego campowym bagażem. Mógł być też gatunkowym kinem o krzywdzie i zemście kobiet, albo rasowym kinem społecznym. Niestety jest wszystkim po trochu i ostatecznie zamienia się w nieznośny teledysk.
Archiwa
Może to Cię zainteresuje: